Ostatnio zauważyłam, że pokończyły mi się niemal wszystkie kosmetyczne zapasy, jak na złość niemal wszystkie w tym samym momencie. Musiałam je więc uzupełnić. Kosmetyki, które widzicie na zdjęciach zostały zakupione w ciągu miesiąca i tym samym mam bana na jakiekolwiek zakupy przez najbliższe cztery tygodnie, mój portfel by tego po prostu nie wytrzymał. Zestaw Revitacell i niektóre kosmetyki Marion otrzymałam od tych firm do testów i recenzji, których niebawem możecie się u mnie spodziewać. Oto, co trafiło do mojej kosmetyczki i nie tylko do niej:
Pielęgnacja:
Tybetański szampon Planeta Organica
Szampon Alterra, papaya & bambus
Ziaja, maska intensywna odbudowa,
Kallos, maska Latte
Jantar, mgiełka do włosów
Marion, płukanka malinowa
Marion, odżywka w piance
Schwarzkopf, puder got2b
Marion, kuracja rozświetlająca w ampułkach
Marion, peeling, maska do stóp, maseczka do twarzy oraz maska modelująca
Revitacell, zestaw peeling i maseczka
Greenland, peeling solny limonka i wanilia
Bielenda, peeling granat
Grace Cole, peeling różowy grejpfrut i arbuz
Żele pod prysznic:
Ziaja kokosowa
Isana kwiat pomarańczy i jogurt
Palmolive, wanilia
Radox, wanilia i imbir
Original Source, żele pod prysznic
Lirene, płyn micelarny
Lirene, peeling enzymatyczny
Bielenda, płun dwufazowy bawełna
Corine de Farme, tonik
Kolorówka
Catrice, podkład Infinite Matt, dwa żelowe eyelinery 010 i 020, tusz fake it!
Essence, szminka sparkling miracle i róż z edycji vintage village
Ziaja, masło kakaowe do ust
Greenland, pomadka granat
Max Faktor, puder creme puff
Flormar, paletka p041
Madame Lambre, cień 38
Na zdjęciach zabrakło masełka do ust Nivea, gdzieś już je posiałam i nie wiem, czy je odnajdę :D
W ciągu najbliższych dni na blogu pojawią się recenzję, gdyż spora część rzeczy zdążyłam już przetestować.
Miłego, O.
Sporo tego, zapasy uzupełnione :)
OdpowiedzUsuńUżywałaś wcześniej eyelinerów z Catrice? Ciekawa jestem, czy są warte uwagi. Moje z Essence są lekko nieżywe i chciałam kupić coś nowego.
miałam wcześniej czarny i są bardzo podobne do tych z Essence, choć minimalnie bardziej kremowe. Utrzymują się na powiece tyle samo :)
UsuńDzięki! To może się skuszę.
UsuńTe żele Source są świetne :-) Uwielbiam ich zapachy !
OdpowiedzUsuńNiezłe zapasy, ja też ostatnio poczyniłam troszkę :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej odżywki w piance, czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa, jeszcze nie próbowałam :)
UsuńNo to faktycznie zaszalałaś :D Ale chyba każda z nas tak ma, że jak się kończy to wszystko na raz :/ Mnie na szczęście tak duże zakupy nie czekają- o dziwo wszystko mam, a w tym mies. kuiłam naprawdę tylko kilka niezbędników. Szok! :P
OdpowiedzUsuńja w poprzednich miesiącach nieiwiele kupiłam, więc teraz sobie odbiłam :)
UsuńIle dobrooooci!
OdpowiedzUsuńO kurdę ale rzeczy! :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńKallos, maska Latte od dawna mi się marzy, ale wciąż nam ze sobą nie po drodze ;D to samo z płukanką z marion
OdpowiedzUsuńczytałam tyle o tej masce, ze nie moglam jej ominac :)
UsuńBardzo lubie żele OS i ostatnio również zakupiłam maskę intensywnie regenerującą z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak sie u Ciebie sprawuje :)
UsuńOJ, konkret;) ciekawa jetsem tego peelingu solnego z Greesland;)
OdpowiedzUsuńspróbowałam już i się zakochałam :D
UsuńLatte - nie cierpię! Polecam za to maskę Kallosa Jasmin.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy - najbardziej żałuję, że nie mam dostępu do Catrice.
mam kallos vanilla i jest świetna, mam nadzieje, ze i latte mi podpasuje
UsuńWOw spore zakupy, nie ma to jak się wszystko na raz kończy
OdpowiedzUsuńSporo tego :D
OdpowiedzUsuńwidać, że zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńpłukanka octowa jest jednym z moich ulubionych kosmetyków, a na tą maskę Kallos w końcu muszę się skusić :)
widzę żeelee OS :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńile dobra;D
OdpowiedzUsuńłaał ile noowości :D poszalałaś równo :D ciekawa jestem tych ampułek z Mariona :D
OdpowiedzUsuńpoki co mam do nich mieszane uczucia, ale zobaczymy
Usuńile zapłaciłas za maskę Kallos?:)
OdpowiedzUsuń11,99 lub 12,99 w hebe
UsuńGigantyczne zakupy :) ale wiadomo - czasem trzeba!
OdpowiedzUsuńAaaa! Tybetański balsam chodzi za mną!
OdpowiedzUsuńnie wiem, jak balsam, ale szampon jest genialny!
Usuńz siatami poszłaś haha
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWow, zaszalałaś. Ale, co tam :) Czekam na recenzje
OdpowiedzUsuńIle dobroci.. O majciu, robi wrażenie...
OdpowiedzUsuńAleż dobroci :D Zazdroszczę bo mam zakupowego bana :D
OdpowiedzUsuńwow! ile tego! :D świetne zakupy! ;D
OdpowiedzUsuńsporo tego;) ile tych żeli :D
OdpowiedzUsuńZakupy mega;) zapasy chyba zrobiobe na dlugi czas; ) żele z OS są seietne więc dobry wybór; ) poza tym widzę tu dużo fajnych i ciekawych kosmetykow! ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy ;). Osobiście również polecam peeling i maska do stóp firmy Marion. Taki duet to bardzo sympatyczne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńMgioełka Jantar nie sprawdziła się u mnie, wysoko w składzie denat robi suszę moim włosom...
OdpowiedzUsuń