9 sierpnia 2011

Haul



Witam! Wracam na bloga po dłuższej przerwie spowodowanej problemami technicznymi. Pokaże Wam moje zakupy kosmetyczne z ostatniego czasu. :)


Oriflame, pink me perfect.
 

Błyszczyk znajduję się w estetycznej tubce,  ładnie owocowo pachnie i dość długo utrzymuje się na ustach, na pewno jest to kilka godzin. Najfajniejsze w nim jest to, że dopasowuje się do naszego koloru ust. U moich koleżanek kolor jest inny niż u mnie. Efekt widać na zdjęciu :) Świetny gadżet, ceny niestety nie pamiętam, kilkanaście złotych, dokładnie nie pamiętam.


Oriflame, pure color, nude pink.

 Bardzo przyjemna pomadka, która daje metaliczne wykończenie, bardziej podoba mi się nałożona w małej ilości, przyzwoicie długo utrzymuje się na ustach i równomiernie z nich schodzi, kosztowała mniej niż 10 zł.


                                                     Clinique, 3 ktoi do cery mieszanej i tłustej.
 3 miniaturki, każda o pojemności 30 ml kosztowały 30 zł. Jestem naprawdę zadowolona z tego zakupu i rozważam zakup w większej wersji. Na moją cerę naprawdę działa!



Bourjois, płyn miceralny.
 Tego produktu przedstawiać chyba nie trzeba. Powiem tylko, że to moje czwarte opakowanie :D


Be Beauty, masła do ciała Brazylia i Afryka.
 Na razie nic nie napiszę, bo zasługują na osobną notkę, która niebawem się pojawi. Uwielbiam!

Garnier, krem do rąk z ekstraktem z mango.
 Małe rozczarowanie. Zupełnie nie podoba mi się ta konsystencja, jest rzadka jak mleczko, a nie krem, odrobinę dodaję miękkości, ale efekt jest krótkotrwały.


                                                         Be Beauty, maseczka oczyszczająca.
                                                          Jeszcze nie wypróbowana.




                                                          Efektima, maseczka peel-off.
 Szybko zastyga, łatwo się zdejmuje. Niedroga, dobrze rozjaśnia zaczerwienienia, skóra po niej jest naprawdę gładka. Cena ok. 3 zł.


         Essence, gel eyeliner 01
Po wypróbowaniu koloru 02 postanowiłam bezzwłocznie dokupić ten czarny. Miękki, łatwo się nim obsługiwać. Kreski są nie do zdarcia!


Kupiłam również pomadkę z Sally Hansen i róż z Balleriny , ale zapomniałąm zrobić im zdjęcia. Postaram się to nadrobić ;p

4 komentarze:

  1. Wow, u mnie ten błyszczyk daje o wiele bardziej intensywny kolor ;) fajne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Woah, gdzie kupiłaś te 3 kroki za 30zł?

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkałam już masła z bebeauty, ale najbardziej spodobała mi się wersja Azja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @ obojetniejaka Zestaw 3 kroków można kupić za 29zł w douglasach ja już poleciałam po drugi na fali zachwytu pierwszym :)

    ----------------
    kosmetozakupoholika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń