17 lipca 2012

Nowy członek rodziny :) Pomysł na imię?



  Ostatnio mnie tu mniej, ale mam dobry powód. Moje serce i myśli są od niedawna przy małej puchatej kulce, która zajmuje mi cały wolny czas. Oto ona:



Przypadkowy lekki zezik :D





Puchata kulka to właściwie kocur, ma dopiero cztery tygodnie. Wiem, że nie powinno oddawać się kotków tak wcześnie, ale właścicielka koniecznie chciała się już ich pozbyć. Jest to zwykły dachowiec, ale będzie przez nas kochany najbardziej na świecie:) Kiciuś nie ma jeszcze imienia i nie mamy póki co żadnych pomysłów. 

Może macie jakiś pomysł na oryginalne imię dla naszego maleństwa?

Miłego wieczoru. O.



72 komentarze:

  1. O jejku, ale śliczny kociaczek. A na ostatnim zdjęciu jaka urocza malutka kuleczka. Zazdroszczę, że możesz pozwolić sobie na zwierzątko, ja niestety nie mam wystarczająco dużo czasu. A szkoda, bo marzy mi się taki zwyczajny dachowiec. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno kiedyś uda Ci się takiego zaadoptować :*

      Usuń
  2. O Boże jaki piękny!!! Przypomina niesamowicie moją Misieńkę jak była mała, są niemal identyczne! Misia też ma plamki na pleckach <3 Moja propozycja imienia to Ptyś, albo Gucio, ja bym tak nazwała, gdybym miała chłopaka, ale trafiłam na dwie dziewczyny :D Buziaki dla Ciebie i dzidziusia :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Lojalnie uprzedzam, że od teraz będę Cię regularnie zamęczać o dodawanie zdjęć tego oto pięknego szkraba :D Szykuj się zatem na mój najazd na Twój blog :D

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, zapraszam do najazdu :D Mam zamiar robić mu zdjęcia każdego dnia, żeby dokumentować, jak rośnie :)

      Usuń
    3. Bardzo dobrze, mam nadzieję, że przynajmniej część z nich wrzucisz na bloga, ja ciągle myślę o założeniu moim dziewczynom bloga, ale wtedy już całkiem wsiąknę w Internet, więc na razie pomysł zarzuciłam :P Ale koto maniaczką jestem na pewno :P

      Usuń
    4. Zakładaj :) Będę tam częstym gościem, gdyż od niedawna wsiąkam w kotomanię :D

      Usuń
    5. Zatem koniecznie zaloz konto na www.forum.miau.pl - ja tez tam jestem! :D Mozna sie mase rzeczy dowiedziec. Jakbys miala jakiekolwiek pytania w sprawie malucha to wal smialo do mnie o kazdej porze najlepiej na maila (nie chce sie bron Boze wymadrzac, ale z takich najwazniejszych rzeczy pamietaj prosze, ze kociak nie moze pic mleka! Jest to czesty blad na poczatku, sama go popelnilam dlatego uczulam - mam nadzieje, ze sie nie obrazisz). Na pewno bedzie Ci sprawial duzo radosci, koty sa strasznie pocieszne, z reszta sama sie przekonasz :D

      Usuń
  3. jaki słodziak:)
    Sliczny jest<3

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny :) ach jak marzy mi się tak kuleczka :) może kiedyś się uda
    Bonifacy, Muffiński (lubię strasznie to imię u Nissiax), więcej nie będę bo mam same dziwaczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba Muffin i idealnie pasuje do kotka Nissiax :)Dawaj, lubię oryginalne imiona :D

      Usuń
    2. swoją drogą nowy kot mojej kuzynki ma inne imię od każdego domownika, jest niesamowicie malutki i chudziutki, na żadne imię nie reaguje, ale jak wołam Azor to pędzi jak szalony :D jutro Ci zamieszczę listę :) niech jeszcze przemyślę

      Usuń
    3. Dżindżer, Putin (ciekawie by było tak po osiedlu wołać), Baltazar, Franciszek, Gandalf, Orion, Cyryl, Mietek, Filemon
      a z takich używanych sąsiedzi znajomych mają norweskiego leśnego, jest ogromny i nazywa się BUSZ (BUSH) nie wiem jak sobie piszą, ale idealnie pasuje do puchatego kota i bardzo oryginalne :)

      Usuń
  5. powiem Ci, ze to jednak zależy od wielu czynników czy kotek będzie przyjazdy. Moja mała syberyjka Lucy (wzięta od hodowcy w wieku 11 tygodni) to dzikus, nie lubi głaskania. Druga - Kissi - przygarnięta od innej rodziny, gdzie powinna być rozżalona na cały świat, nieufna i złośliwa, jest zupełnie inna - to wielki pieszczoch, który lgnie do ludzi. Aż chce się ją wziąć na kolana i miziać cały czas. Bądź rozważna w swoich zachowaniach wobec kociaka aż do skończenia 4 miesiąca. To najcenniejsze w kwestii wychowanie okres. Musisz nauczyć go zaufania do siebie, i innych domowników, musisz zastąpić mu prawdziwą mamę, która w normalnych warunkach uczyłaby go wszystkich kocich zachowań. trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wracając do samego imienia - "Zezik" byłoby całkiem ciekawe :)

      Usuń
    2. Dzięki za wskazówki :) On nie ma zeza, tylko na zdjęciu taką minę zrobił :D

      Usuń
  6. SŁODZIAK :D ja nie mam talentu do kocich imion - wszystkie moje koty nazywały się dziwnie, a jeszcze dziwniej na nie mówię :P najlepiej poczekać i zobaczyć, jak zaczniesz do niego mówić, albo ktoś z domowników :) nasz kot ma nadane imię, ale z czasem się okazało, że mówimy do niego zupełnie inaczej i to imię bardziej pasuje do niego, więc radzę poczekać, "co z niego wyrośnie" - Franek, Mietek, Ziutek, czy jeszcze coś innego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobiliśmy z psiakiem rodziców TŻa, może faktycznie tym razem też by się sprawdziło :)

      Usuń
  7. Ale śliczny kociak! <3 Może Puchaty? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki ma słodki pieprzyk na nosku :) mój ma Fifi, ale to takie już oklepane :O

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaaaki śliczny!
    Jeśli chodzi o imię, to moja kuzynka za moją namową nazwala swoją parkę Obiad i Kolacja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój facet jest informatykiem, gdybyśmy mieli parkę: Enter i Spacja :D

      Usuń
  10. Franek, może? Miałam identycznego i właśnie franka :D Ale co najlepsze, wzrok ludzi, gdy krzyczałam "Franciszeeeeeeeek! Kici kiciiii!" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki kochany :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że kocur, bo Kropka by pasowało ;D Ta plamka na nosie jest przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak kocur to może być z ang. Dot, u nas kto na to zwróci uwagę;)

      Usuń
    2. faktycznie ciekawy pomysł, nie chciałabym dla niego imienia typu Puszek, Łapek itp.

      Usuń
  13. Boże, jaka jest cudowna. U mnie w domu jest własnie 5 małych, prawie miesięcznych szczeniaków i nie mogę przestać na nie patrzeć;) Imię samo przyjdzie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Puszek? Kropek? Henio? :D Cudny ten kocurek. Jak to miło widzieć, że jakiś kotek zyskuje nowy miły dom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, ze to zle, ale nie da sie przestac go rozpieszczac ;p

      Usuń
  15. Najlepsza nazwa dla jakiegokolwiek kota to Sensimila :D - tak nazywa sie kot mojego kumpla :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Batman :) za te ciapki :) Słodki jest :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale słodka kulka :) Moje też kiedyś takie były, tera to wielkie rozbójniki :) Niech się dobrze chowa, rośnie zdrowo i za wiele nie rozrabia ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Słodziaczek :))
    zdjęcia przypominają mi mojego maluszka ale już ma roczek haa :((
    mój nazywa się Majk - Mike Majki- Mikey hyhy:))
    noo woła sie na niego Majki:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Przecudny!! :) Kropek by pasowało ze względu na tą plamkę na nosku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. śliczny :) ja miałam kiedyś podobnego kotka i nazywał się Toffik :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaki kochany i malutki :)
    W tamtym roku moja siostra znalazła takie malutkiego kotka. Niestety choć podrósł to i tak zdarzył mu się wypadek. Obecnie mam 2 kotki ze schroniska. Mają już rok, więc nie są takimi szkrabami :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może Cipsek? Jak z sierpniowego Cosmopolitana :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaki śliczny misiu :) uwielbiam koty a zwłaszcza te maleńkie są po prostu rozczulające :)

    OdpowiedzUsuń
  24. POniewaz jest to chlopczyk polecam GUCIO :) U mnie w domu mamy Henia, Bolka i Lutka. Jeszcze do niedawna byl z nami Zeniu ale odszedl nagle :(

    OdpowiedzUsuń
  25. ja kiedyś wierna widzka Magdy M. swojego kocurka nazwałam Marian:D

    OdpowiedzUsuń
  26. ja bym nazwała go Kropek :)

    OdpowiedzUsuń
  27. moja siostra zawsze mówiła, że gdyby miała kota nazwałaby go Viadrus/Wiadrus :) ( bez polskich ogonkowych literek) -charakternie :) Dachowce i wielorasowce - koty czy psy - są najfajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sis jeszcze przypomniała - że 'Purmo' to fajne imie :)

      Usuń
  28. aaa :) miałam takiego samego! Tzn. nadal mam ;p Tylko koteczkę- jak była mała to wyglądała właśnie tak, nazwałam ją Milka bo jest taka łaciata. Ale jak nazwac kocurka? Hmm.. Mój nazywa się James ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. O jaki piękny Słodziak:) Mam Ci ochotę go zabrać:P

    OdpowiedzUsuń
  30. też mam takiego malca w domu:)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny kicius:)a moze po prostu Maciuś:D

    OdpowiedzUsuń
  32. A może Grafit my mamy kocurka który się tak nazywa ( pomijając te reszte 10 hehe )
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń