Pamiętajcie, że na drodze zawsze trzeba być czujnym. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ale strachu trochę było. Facet po prostu się zagapił i nie zdążył wyhamować. Siedziałam bez pasów na tylnym siedzeniu a znalazłam się pod siedzeniem pasażera. Nasza linea nie wygląda tak źle, ale mercedes raczej do niczego się już nie nadaje.
Nawet, jeśli wy jedziecie całkowicie zgodnie z przepisami, to ktoś może popełnić błąd.
Czujności nigdy za wiele!
Najważniejsze że nikomu nic się nie stało, ale to fakt, że jeżdżąc samochodem trzeba mieć oczy dookoła głowy i często myśleć za innych
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa, dobrze, że nic Ci sie nie stało.
OdpowiedzUsuńJeejku.. A ty pamiętaj o zapinaniu pasów nie dobra ty ;P
OdpowiedzUsuń;p
UsuńOo, ja to zawsze po tym jak siadam w samochodzie zapinam pasy ;P przestroga na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńnie potrafię nie zapinać pasów ;) rodzice już mi tak wpoili zapinanie pasów, że jest to pierwsza rzecz jaką zrobię po wejściu do samochodu i zawsze mam je zapięte (nawet jak siedzę z tyłu).
OdpowiedzUsuńz przodu zawsze mam zapięte, ale tak rzadko jeżdżę z tyłu, że po prostu się zagapiłam i nie zapięłam
Usuńdobrze,że wszyscy bez szwanku wyszli:)
OdpowiedzUsuńoj , dobrze że się nic nie stało
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbożee:( dobrze że Ci się nic nie stało!
OdpowiedzUsuńale o pasach to trzeba pamiętać;D
z tyłu zawsze zapominam ;/
UsuńCałe szczęście, że nic poważniejszego się nie stało :(
OdpowiedzUsuńo mamo dobrze że nic Ci się nie stało bez tych pasów i tylko pod siedzeniem się skończyło :)
OdpowiedzUsuństrachu trochę było
Usuńno dobra, ale pasy to sie zapina-.-
OdpowiedzUsuńteraz będę o tym pamiętać nawet siedząc z tyłu
UsuńMiesiąc temu również miałam wypadek, nasza Skoda wyglądała tak samo jak ten Mercedes. Pasy miałam zapięte, a i tak moja głowa wylądowała na schowku.
OdpowiedzUsuńTeż niedawno miałam wypadek, oczywiście nie z mojej winy. Na szczęście się nikomu nic nie stało.
OdpowiedzUsuńDobrze że nikomu nic się nie stało:)
OdpowiedzUsuńDobrze że wszyscy cali i zdrowi
OdpowiedzUsuńteż kiedyś mi najechał "na tyłek" inny samochód , nie zazdroszczę przeżyć
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie nie zapięcia pasów to jak picie wody:P
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie się nikomu nie stało!
Zawsze to powtarzam mojemu P. To że on jest dobrym kierowcą i jedzie ostrożnie nie znaczy że ten z naprzeciwka ma tak samo. Dobrze że nic poważniejszego sie Tobie nie stało, ale pasy trzeba zapinać również z tyłu.
OdpowiedzUsuń