18 października 2012

Ekstremalne ochłodzenie


Witam serdecznie :) Dziś przed wami recenzja chłodzącego żelu do ciała z firmy Safira. 




Opis: Wyjątkowo skuteczny środek przynoszący ulgę i odprężenie zarówno w przypadku zakwasów po wzmożonym wysiłku fizycznym jak też w przypadku zmęczenia i napięcia mięśni spowodowanego stresem. Dzięki połączeniu mentolu i kamfory działa chłodząco i rozgrzewająco stymulując krążenie. Posiada również właściwości ściągające i zmniejszające obrzęki. Likwiduje dyskomfort z nimi związany i przynosi na długo uczucie kojącej ulgi. Żel polecany jest do stosowania nie tylko sportowcom i osobom aktywnym fizycznie, ale wszystkim, którzy po nużącym dniu tęsknią za wypoczynkiem i pragną zrelaksować całe ciało.

Składniki (INCI): Aqua, Alkohol Denat., Laureth – 7, Mentol, Camphor, Carbomer, Sodium Hydroxide, Benzyl Alkohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI42090.

Pojemność: 300 ml
Cena: 24.90 PLN

Gdzie: http://www.safira.net.pl





 Produkt zapakowany jest w standardowy plastikowy pojemnik, z którego łatwo jest wydobyć kosmetyk. Na opakowaniu znajdują się wszelkie informacje, czyli opis produktu, sposób użycia, skład, miejsce produkcji oraz data przydatności. Po odkręceniu wieczka naszym oczom ukazuje się żel o fantastycznym błękitnym kolorze. Co do zapachu to jest niezwykle intensywny i mentolowy, przypomina mi jakieś maści apteczne ;p, więc jeśli ktoś nie lubi takich mocnych aromatów może być ciężko go zużyć, tym bardziej, że jest bardzo wydajny. Niestety, nie polubiłam jego konsystencji, jest zdecydowanie zbyt rzadka, wodnista, spływa z dłoni i przez to ciężko jest precyzyjnie nałożyć żel. Do długiego masażu też mi nie posłużył, bo szybko zaczął się rolować. 

 Zadaniem żelu jest przynoszenie ulgi obolałym mięśniom i to produkt robi. Testowałam na sobie i na TŻ, oboje jesteśmy zgodni, że faktycznie efekty są. Natomiast, co do chłodzenia, to powiem wam, że jest ekstremalne. Początkowo odczuwałam delikatne pieczenie a potem przeraźliwe zimo :D Na lato niesamowita sprawa, ale przyszło mi go testować we wrześniu, więc już tak fajnie nie było ;) Szkoda, że nie ma w ofercie żelu rozgrzewającego, bo gdyby grzał, tak jak ten chłodzi to na zimowe wieczory byłby idealny. 

 Na pewno zadowolone z niego będą osoby, które regularnie narażone są na zakwasy, czy siniaki, gdyż te objawy żel koi bardzo szybko. Nie polecam natomiast osobom, które nie lubią chłodzącego efektu, gdyż w przypadku tego produktu, jest on naprawdę mocno odczuwalny. 

Lubicie rozgrzewające, bądź chłodzące produkty? Miałyście już przyjemność używać tego przyjemniaczka?

Miłego wieczoru. O. 


11 komentarzy:

  1. Wygląda ciekawie, choć nie wiem czy zakwasów to się raczej nie powinno rozgrzewać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już o tym żelu wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam jego zieloną wersję i stosuje go na mężu ;) jak tylko coś go tam zaboli, załupie w karku czy w plecach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwne zestawienie: rozgrzewająco-chodzący? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, naJpierw delikatnie piecze i grzeje, potem mocno chłodzi :)

      Usuń
  5. Ja z rozgrzewających znam tylko wikol czy jak on się zwie, ten od kataru :) a chłodzący z perfecty jakiś antycellulitowy, ale pownien być nazwany chłodzący niż antycellulitowy, bo cellulit jakoś pozostał :p

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam ten żel! sprawdza się rewelacyjnie u mnie w przypadku zakwasów po treningu, a mojego Partnera smaruję nim za każdym razem kiedy ma problemy z kręgosłupem
    polecam wszystkim :)

    Kochana, zapraszam Cię do tagu
    http://ori-leszno.blogspot.com/2012/10/osoda-dnia-jesiennego-cz-ii.html

    OdpowiedzUsuń