Witam Was serdecznie.
Sporo czasu mnie tu nie było, więc należą się drobne wyjaśnienia. Przez ostatni tydzień zupełnie nie miałam dostępu do internetu, a nawet gdybym miała i tak nie było czasu na pisanie. Koniec września i początek października to zawsze dla mnie wyjątkowo zajęty czas w roku. W ostatnim czasie:
- przeprowadziłam się,
- zaczęłam II semestr w szkole policealnej,
poza tym oczywiście pracuję, więc wolnego czasu mam tyle co nic. Trzeba się jednak ogarnąć i mam zamiar częściej pisać i odwiedzać wasze blogi, na pewno sporo mnie ominęło.
Aha, no i mam dziś urodziny :D
Wracając jednak do tematu bardziej związanego z tytułem bloga, czyli kosmetyków, przytrafiły mi się ostatnio niewielkie zakupy. Oto, co trafiło w moje łapki:
Coś do włosów:
Olejek łopianowy z czerwoną papryką ,
suchy szampon Isana,
Ziaja, masło kakaowe, maska do włosów,
Biovax, moja ulubiona maska regeneracyjna,
oraz produkt, którego najbardziej jestem ciekawa, czyli ultralekka odżywka z olejkiem arganowym z firmy Marion, używała go któraś z was? Jak się sprawdził?
Reszta, czyli:
Wellness Beauty peeling do ciała, pięknie pachnie, generalnie chyba zapach granatu to zapach, który lubię najbardziej spośród owocowych aromatów w kosmetykach,
Isana pianka do golenia,
podkład Catrice photo finish.
Zakupy niewielkie, ale są to same potrzebne kosmetyki. Zamówiłam również, z Avonu, słynne serum na końcówki i kurację z marokańskim olejkiem arganowym do włosów, produktów jednak jeszcze u mnie nie ma, więc nie mam wam co pokazać :)
A co tam u was ciekawego?
Pozdrawiam, O.
witamy ponownie '_ i najlepszego ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSTO LAT!!!! :*
OdpowiedzUsuń:*
Usuńwszystkiego naj naj ja arazie zakaz na kupowanie mam aż nic nie wykończe
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego :D czekam na recenzję podkładu Catrice
OdpowiedzUsuńwstyd sie przyznać, ale mariona używałam i na sobie i na moich kundlach :P nie pamiętam, co miała robić :P ale mnie się łatwiej rozczesywało włosy i takie bardziej lśniące były, ale na kundlach, o mamo, piękny, lśniący, falujący włos.
OdpowiedzUsuńznaczy, że na psach? :D
Usuńtaaa, na seterach irlandzkich.
Usuńwszystkiego naj, najlepszego z okazji urodzin:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy i wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego NAAAAAAJ :)
OdpowiedzUsuństooo lat i stosu kosmetyków wymarzonych
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najpiekniejszego! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!!!!! Trzeba się rozpieszczać, więc dobrze, że widzę duuuuże zakupy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję Marionu :D No i oczywiście spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego
OdpowiedzUsuńświetne i ciekawe zakupy
wszystkiego najlepszego!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego;-)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych;-)
Przy okazji zakupów na doz chciałam dorzucić do koszyka tą maskę, ale zrezygnowałam. Chyba nie mam czasu bawić się :)
OdpowiedzUsuńSto lat prowadzenia bloga dla nas! :) ten Marion i czerwona papryka z green'a chodzą za mną i chodzą..
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!:)
OdpowiedzUsuńSpełnienia wszystkich kosmetycznych marzeń kochana.
OdpowiedzUsuństo lat i spełnienia marzeń życzę :)
OdpowiedzUsuńprawda :)
OdpowiedzUsuńDziękuj wszystkim za życzenia :*
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłaś..
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego.. Spełnienia najskrytszych marzeń :)