Witam wszystkich, dziś pora na pokazanie wam moich ostatnich zdobyczy, w końcu nie samym denkiem człowiek żyje :D Zakupy częściowo przypadkowe, ale większość już wypróbowałam i na szczęście jestem zadowolona.
Szampon i odżywka Yves Rocher z wyciągiem z owsa. Odżywki jeszcze nie próbowałam, ale szampon zrobił na mnie pozytywne pierwsze wrażenie, zobaczymy, co będzie dalej. Miło, że zamiast Sodium Laureth Sulfate, na drugim miejscu w składzie znajduje się znacznie łagodniejszy Ammonium Lauryl Sulfate.
Zestaw Farmona, Sweet Secret balsam i peeling. Zapach jest zabójczy. Połączenie migdałów i czekoladek, dla mnie pachnie jak makowiec :) Do balsamu nie mam żadnych zastrzeżeń, ale peeling to zdecydowanie mniej udany produkt z tej dwójki. Nieliczne drobinki ścierające w lejącej się galaretce peelingują raczej słabo.
Zmywacz i krem do rąk Be Beauty. Zmywacz, wiadomo, kupiony dla pompki. Krem to wybór przypadkowy, gdyż potrzebowałam czegoś na szybko, do torebki. Na razie pozytywne wrażenia, działaniem przypomina mi czerwonego Garniera.
Biosilk na końcówki. Latem może niekoniecznie, ale zimą przyda do zabezpieczenia włosów. Woda brzozowa z firmy Barwa. Wrzuciłam do koszyka już przy kasie i nawet nie spojrzałam na skład. Dopiero w domu sprawdziłam, że na pierwszym miejscu w składzie jest Alkohol Denat. ! Raczej nie będę tego używać, muszę znaleźć jakieś inne zastosowanie dla tej wody. Jakieś pomysły?
Maska Kallos Vanilla kupiona w Hebe. Za litr maski zapłaciłam 9.99 lub 10.99, w każdym razie bardzo niewiele jak za taką pojemność. Użyłam jej już kilka razy i efekt jest WOW :) Osławiony Tangle Teezer w kolorze purple posh. Lakier Taft w większym opakowaniu.
To tyle. A wy co ostatnio kupiłyście? Wydajecie, czy może oszczędzacie? Ja postaram się wstrzymać z zakupami, szczególnie, że już 3 grudnia jest DDD, czyli Dzień Darmowej Dostawy :D
http://dziendarmowejdostawy.pl/kategoria/uroda/
Będziecie na coś polować?
O.
Ta maska mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńbędzie o niej coś więcej niebawem :)
Usuńświetne zakupy, ciekawa jestem tego kremu do rąk BeBeauty
OdpowiedzUsuńszampon z YR całkiem dobry, odżywka gorsza;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem właśnie tego kompletu :)
UsuńKrem i zmywacz mam i średnio się sprawdziły ale dramatu nie ma w składzie kremu SLS :/ ....ale zaciekawiłaś mnie szamponem i odzywką z chęcią poczytam jakąś recenzje po lepszym przetestowaniu.
OdpowiedzUsuńda się zrobić :)
UsuńO widzę kilka kosmetyków, które chętnie widziałabym w swojej kosmetyczce. Na dzień darmowej dostawy nie mogę się doczekać. Na razie planuje polowanie na korektor Dermacol. :)
OdpowiedzUsuńja chcę golden rose :D
UsuńTen krem z Biedry jest zajebisty! Polecam również balsam do kompletu.
OdpowiedzUsuńzbadam temat :)
UsuńSweet secret Kocham ! bajecznie pachnie ;*
OdpowiedzUsuńmakowcem <3
Usuńmmm ten balsam i peeling tak bosko pachną <3
OdpowiedzUsuńta odzywka z yves rocher mnie zaciekawiła :)
zapach powala, to fakt :)
Usuńwidziałam ostatnio u kogoś też ten szampon z YR i też wrażenia pozytywne, może się nad nim zastanowię za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńteż widziałam sporo pozytywów na jej temat :)
UsuńZakup Tangle Teezer chodzi za mną od jakiegoś czasu, ale ciągle nie mogę sie zebrać w sobie :)
OdpowiedzUsuńnie chcę się pochopnie wypowiadać, ale chyba warto :D
UsuńCiekawi mnie ten krem do rąk Be Beauty, w ogóle to mam ochotę też na masło, chyba sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńMi ten szampon z YR bardzo się nie podobał, kiepsko mył, wręcz zostawiał taki jakby osad na włosach, wysuszał je i bardzo plątał :(
OdpowiedzUsuńo tak szampony YR uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak ten DDD. Fajnie wiedziec. Moze skusze sie na cos.
OdpowiedzUsuńdaj znać, co upolowałaś :)
UsuńSame dobroci ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z serii Sweet Secret, zawsze tak pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńbosko pachną *_*
Usuńjutro idę kupić ten balsam :) uwielbiam takie zapachy mmmm
OdpowiedzUsuńJa też zachwycam się zapachami Farmony, u mnie banan i kokos:))
OdpowiedzUsuńteż musi być fajny :)
Usuńten jedwab z Biosilku to chyba najgorszy na naszym rynku kosmetycznym :/ zawarty w nim alkohol jedynie zniszczy Ci końcówki! :(
OdpowiedzUsuńsama się ostatnio czaiłam na tą maskę z Kallosa :D skoro chwalisz to może się skuszę :>
pozdrawiam! :D
co w takim razie polecasz? :)
UsuńZgodzę się z przedmówczynią.. Biosil strasznie mi wysuszał końcówki. Miałam to malutki opakowanie, które jest strasznie wydajne. Nie chcę go wyrzucić, więc smaruję nim pięty i łokcie :p a poza tym taki z niego jedwab, że nie ma jedwabiu w składzie. Też się na to nabrałam :) ja polecam za niego jedwab z marion, z chi albo a+e z biowaxa:) a ta woda brzozowa to o ile się nie mylę musi mieć alkohol w składzie, bo ma pobudzić cebulki do wzrostu:) nawet w biochemii urody widziałam jakiś produkt do którego dodatkowo trzeba spirytus wlać :p
OdpowiedzUsuńdzięki za wskazówki :)
Usuńzaszalała :D szkoda że w tym miesiącu nie mogę tak poszaleć ;) ale podziwiam za to chętnie ;)
OdpowiedzUsuńw następnym sobie odbijesz :D
UsuńOstatnio wąchałam w sklepie ten balsam migdałowy - o boże jak on pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)
UsuńNo no :) ładne zakupy. Jestem strasznie ciekawa zapachu tych produktów z farmony :)
OdpowiedzUsuńOstatnio unikam kosmetycznych zakupów, ale na ten zestaw Farmony też bym się skusiła ;D
OdpowiedzUsuńBiosilk w miare lubię, aczkolwiek obecnie używam Green Pharmacy; ten konkretny zmywacz lubię za fajny zapach, a opakowanie za pompkę! Krem rzeczywiście przypomina czerwonego Garniera - w opakowaniu i zapachu, dobrze nawilża. Odżywka z YR jest super, szamponu jeszcze nie próbowałam! Fajne zakupy:) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuń