1 grudnia 2012

Słodka przyjemność od Fennel



 Dziś przedstawiam wam peeling, który otrzymałam do testów od firmy Fennel. Peelingi, jak wspominałam, to jedne z moich ulubionych kosmetyków, więc jestem dość krytyczna jeśli chodzi o ich właściwości. Miałam spore oczekiwania, co do tego produktu, wiec jeśli chcecie się dowiedzieć, czy zostały spełnione zapraszam do lektury. 



Opis: Cukrowy Peeling do Ciała z Papają zawiera aktywne kryształki soli, które w naturalny sposób delikatnie oczyszczają skórę złuszczając martwy naskórek.
Bogata w substancje odżywcze i cenne enzymy papaja ma właściwości przeciwzapalne i lecznicze dzięki czemu przyniesie ulgę nawet skórze zmęczonej i zniszczonej.
Dzięki peelingowi Twoja skóra będzie lepiej wchłaniać substancje aktywne zawarte w kremach i balsamach.

Pojemność: 200 g.

Cena: 29 zł.

Gdzie: orchidea-sklep , ifaspa , hurtowniapati , beautyflo, allegro.



 Współpraca z Fennel była tą, z którą wiązałam spore nadzieje. Miałam ogromną ochotę na wypróbowanie tych produktów, które zwracałyna siebie uwagę oryginalnymi zapachami. Otrzymałam możliwość wyboru rzeczy, które będę testować, więc w mailu podałam kilka kosmetyków, na które mam nadzieję. Wśród nich nie było peelingu z papają, a właśnie taki produkt otrzymałam. Nie wiem, jaki jest sens pytać, co chce się dostać, skoro przysyła się coś innego, no ale trudno. 

 Peeling zamknięty jest w standardowym opakowaniu. Mieści 200 g produktu, który bez problemów możemy do końca z opakowania wydobyć. Zakrętka posiada wypustki, dzięki którym możemy otworzyć pojemnik nawet mokrymi dłońmi. Minusem opakowania jest to, że łatwo może dostać się do niego woda, która będzie rozpuszczała drobinki peelingu. Szata graficzna jest bardzo estetyczna.

 Zapach jest egzotyczny, dosyć słodki, nie przypadł mi jednak do gustu. Sama takiego zapachu bym nie wybrała. Na szczęście nie utrzymuje się na skórze i nie czuć go w łazience. 

 Konsystencja jest dość zbita, nieco tłusta, gęsta. W kosmetyku zatopione są niewielkie, ale bardzo liczne drobinki, które łatwo rozpuszczają się pod wpływem wody, najlepiej więc wykonywać peeling na lekko zwilżonej tylko skórze. Drobinki nie są bardzo ostre, ale jest ich naprawdę dużo, więc dają dobry efekt ścierania. Masaż tym peelingiem jest bardzo relaksujący i odprężający. Po peelingu skóra jest niesamowicie gładka i miękka. Pod tym względem jest to najlepszy produkt tego typu, jaki goszczą w mojej łazience. Kosmetyk nie zostawia na skórze tłustej powłoczki, której tak wiele osób nie lubi. 

 Jeśli chodzi o wydajność, wiadomo, jak to w przypadku peelingów nie jest duża, co w stosunku do ceny nieco zniechęca. 

Czy kupiłabym ten produkt? Tak, jeśli byłaby jakaś promocja i na pewno inną wersję zapachową.    

Miałyście ten kosmetyk? Jaki jest wasz ulubiony peeling?


Przypominam o rozdaniu:
klik na zdjęcie
ZGARNIJ ORIGINAL SOURCE


Miłego wieczoru. O. 

23 komentarze:

  1. ja wczoraj recenzowałam ich peeling kokosowy, zachwycona jestem, pachnie przecudownie, fajnie zdziera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe jak zapach czy przypadłby mi do gustu
    mam lody truskawkowe bajer

    OdpowiedzUsuń
  3. Może chcieli niespodziankę Ci zrobić, choć im nie wyszło.
    Peeling smakowicie wygląda, ale ja nie stosuję tego typu kosmetyków - wolę peeling kawowy domowej roboty lub zwykły żel i szorstką rękawicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam rękawicę, ale nie często jej używam :)

      Usuń
  4. Bardzo podoba mi się kolor, wygląda jak grejpfrutowy peeling :) Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, widzę, że Tobie współpraca z tą firmą też średnio poszła. ja wybrałam 2 rzeczy - dwa peelingi, a dostałam peeling i masło (na szczęście peeling, który chciałam).

    ten musi pachnieć fajnie, ja lubię takie zapachy... zapraszam na moją recenzję jeśli chcesz, ja recenzowałam peeling o zapachu ciasteczek z czekoladą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drugi produkt tez dostalam taki, jak chcialam:)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też do testowania ten peeling, i też w swoich oczekiwaniach go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam od nich peeling o zapachu ciasteczek z czekoladą, mmm cudo!:) i balsam kwiatowy, ale jeszcze go nie próbowałam, już się doczekać nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam masło do ciała z tej firmy o zapachu Wild Orchid, byłam zadowolona :) Mam straaszną ochotę na wypróbowanie innych wersji zapachowych, szczególnie tych ciasteczkowych i o zapachu lodów truskawkowych, ale najczęściej zniechęca konieczność zamawiania online...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń